13 lipca 2009

Obóz 2009


Dwudziestego czwartego czerwca wyruszyliśmy w ośmiogodzinną podróż do Dusznik(ów) Zdroju. Spędziliśmy w tej miejscowości 10 dni. Byliśmy na Szczelińcu, Błędnych Skałach, odwiedziliśmy czeski Nachod i jaskinie oraz przepiękną Przepaść Macochy, z którą łączy się legenda, której nie będę tu opowiadać. Na pewno każdy pękał ze śmiechu podczas Kabaretonów i wszyscy podziwiali zmysł artystyczny projektantów podczas "Pokazu mody kiczowatej". Muszę przyznać też, że nasza grupa urządziła kalambury no i wybory na Miss i Mistera obozu. Nie można również zapomnieć o Kolorowej Fontannie bez wody.
Zajęcia prowadzili fantastyczni nauczyciele (Alan The Best!!!), więc tę odrobinę nauki w wakacje jakoś spokojnie przyjęliśmy.
To wszystko zaowocowało przyjaźniami, więc życzę udanych wakacji koleżanki i koledzy nie zapominając o naszym szefostwie oczywiście.

A to my w Czechach