Na początku zajęć próbowaliśmy zdefiniować słowo " globalizacja" i muszę powiedzieć, że udało nam się. Wg nas jest to coś rozpowszechnionego na cały świat. Następnie rozpatrywaliśmy kwestię, czy omawiany wyraz to coś dobrego czy złego i wypisywaliśmy plusy i minusy. Potem graliśmy w "Globalne bingo". Naszym zadaniem było zebranie jak najszybciej podpisy osób, które, np. podróżowały za granicę, używają zagranicznych kosmetyków itp. Wygrała Justyna.
Zajęcia były suuuper (i tu przejawia sie globalizacja, w słownictwie).
14 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz